Forum Stowarzyszenie Chorągiew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej Strona Główna Stowarzyszenie Chorągiew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Farbowanie materiałów naturalnych
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stowarzyszenie Chorągiew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej Strona Główna -> Gadanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z południa

PostWysłany: Nie 17:48, 02 Gru 2007    Temat postu: Farbowanie materiałów naturalnych

Ostatnio kombinuję z farbowaniem wełny. Macie jakieś doświadczenie z barwieniem naturalnymi składnikami? Liczę na naszych plastyków. :]
Na razie jestem na etapie dopracowywania koloru brązowego. Bawie się cebulą, ale myślalem że może kora dębu szczególnie w zimie, kiedy jest sporo soków w korze.
W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niobe




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: takie tam...

PostWysłany: Nie 19:35, 02 Gru 2007    Temat postu:

Co do doświadczeń w farbowaniu wełny to powiem ci że musisz posiadać bardzo durze naczynie, wełna musi ci się dobrze pomieść żeby sie równo pofarbowała. A co do barwników to na myśl mi przychodą natyralne barwniki z których robiono choćby farby olejne tylko czy wtedy ocet wystarczy do trwałego utrwalenia to nie wiem... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z południa

PostWysłany: Nie 21:47, 02 Gru 2007    Temat postu:

Ja mam technikę taką:
Gotuje wodę, wrzucam łupiny cebulowe. Gotuję do osiągnięcia wrzenia. Wełne wrzucam na 30 min. Po jakichś 25 min. dorzucam łyżkę soli. Na koniec ocet do utrwalenia, chwilę gotuję a potem zostawiam do ostygnięcia. W zależności od tego ile cebuli wrzucisz kolor będzie od pomarańczowego do ładnego brązowego. Przetestuje jak się zachowuje po kilku ręcznych praniach. Wydaje się być dobrze utrwalone. Wiadomo nikt w średnioweiczu soli nie sypał bo była cholernie droga ale wole to robić niż stosować urynę Very Happy. Nawet sam ocet daje radę przy wełnie. Gorzej z lnem bo on słabo trzyma kolor.
Zrobiłem próbki na małych kawałkach, wygląda ładnie. Będę się przymierzał do zafarbowania 4 metrów kwadratowych ale musze nazbierać cebuli. Wcześniej jednak wypróbuje dębową korę. Z tego jak wygląda woda po naszych wiadrach można oczekiwać ciekawych rezultatów. Po pierwszych testach stwierdzam że pomarańczowy kolor osiągnąć najłatwiej a popatrzcie jak mało jest ciuchów w tym kolorze na turniejach. Siedząc nad kadzią można wysnuć ciekawe wnioski Very Happy.

W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niobe




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: takie tam...

PostWysłany: Wto 23:14, 04 Gru 2007    Temat postu:

na te cztery metry farbowania to chyba trzeba urządzić narodową (chorągwianą) zbiórkę cebulową... Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z południa

PostWysłany: Śro 8:28, 05 Gru 2007    Temat postu:

Ja już zbieram łupiny Smile A propopopo czy znacie jakiś sklep zielarski w Lublinie gdzie można kupić korę dębową w torebkach?

W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławko Odrowąż




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:34, 05 Gru 2007    Temat postu:

Uwaga pokazuje i objaśniam.Barwic środkami naturalnymi można wylącznie tkaniny i wloczki naturalne:welna, bawelna ,jedwab,po uprzednim dokladnum wypraniu i zagruntowaniu roztworem ałunu lub kwasnego winianu potasu.Receptyre na zaprawy moge podac jak kogos to interesuje.Zabarwić włokno mozna praktycznie na dowolny kolor i odcien.Kolor żolty uzyskać mozemy:1. z rezedy-cala roślina swieża lub suszona.2.z rumianku-cale kwiaty swieze lub suszone/dodając siarczanużelaza otrzymamy kolor oliwkowy,zaś siarczanu miedzi kolor brązowo-żolty/3.z lisci olchy,barwa żolto zielona 4.szyszki jodły-pomarańczowa 5,berberys pospolity-korzen i mlode pędy 6 liście brzozy 7.kora dębu.8 grusza liście.Poza tym jeszczejeżyna,kaczeńce,modrzew,osika ,topola,wierzba Kolor czerwony możemy otrzymać 1.Korzen marzanny 2.Burak ćwiklowy nie wolno gotowac przy farbowaniu bo mętnieje i robi sie sraczkowato- brązowe.Inne zrodla barwnika czerwonego to:czarna jagoda,bez czarny,jesienna pokrzywa-pędy.Barwy szara,czarna i brązowa nastepnum razem bo nie chce mi sie pisac.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z południa

PostWysłany: Czw 9:53, 06 Gru 2007    Temat postu:

Dzięki za propozycję. Powiedz mi Odrowąż jak ten ałun zmajstrować czy kupić. Czy to w miarę historyczny sposób gruntowania? Tak samo siarczany miedzi czy żelaza? Może po prostu wystarczy farbować w miedzianym garze? Wiem że ałun ponoć nieźle śmierdzi i trzeba na zewnątrz farbować. Zastanawiam się nad utrwalaczem. Wiadomo ocet można osiągnąć przy fermentacji winka więc powinien być ok. Kolor brązowy ponoć najlepiej osiągnąć za pomocą kory dębowej, szybko farbuje na ładny brązowy kolor. Podobnie z cebulą ale musi być jej dużo (tylko łupiny). Można by się pobawić na którymś wyjeździe na ognichu i popróbować farbowania w warunkach polowych.

W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławko Odrowąż




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:14, 06 Gru 2007    Temat postu:

O utrwalaniu mialem napisac na końcu ale skoro zacząleś to niech bedzie.zarowno ocet jak i sol kuchenna są doskonalumi utrwalaczami.Tkaninę nalezy po farbowaniu wyplukac w wodzie z mydlem/szarym a nastepnie w wodzie z dodatkiem octu 10% albo soli kuchennej.Można tez dodawać utrwalacze w ostatniej fazie farbowania w temp ok 70-80 stopni.co do siarczanow to ich dodatki sa jak najbardziej historyczne,stosowane od setek lat zwlaszcza siny kamien czyli siarczan miedzi uwodniony byl w dawnych wiekach istnym panaceum używanym do bardzo wielu rzeczy.Co do ałunu to można go probowac kupić w sklepach zaopatrzenia fryzierskiego,kosmetycznych itp.służy bowiem do tamowania krwi przy skaleczeniach przy goleniu.Można go kupić w odczynnikach chemicznych ale to duze opakowania ok.1 kgi starczylo by ci tego do kanca zycia nawet jak byś zyl ze 100 lat.Kapiel do zaprawy bowiem sklada sie z ok.20 g alunu na 5 l wody/cieplej/.Teraz o innych kolorach.Barwienie na niebiesko.1.liście indygowca farbiarskiego ciekawostka bo w Polsce w tej chwili chyba niedostępne.2.liście marzanny.Inne zrodla barwnika niebieskiego to owoce borowki, czarnej jagody i tarniny.Kolor brązowy;1.Lupiny orzecha wloskiego.Poza tym kora dębu, jarzebiny,brzozy,olchy,wierzby,topoli lub osiki. Kolor szary:kora olchy lub dębu odcien uzyskuje sie siarczanem zelaza/przyciemnia/.Cdn

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marj




Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: s kuntowni :P

PostWysłany: Czw 15:28, 06 Gru 2007    Temat postu:

hmmm a co z fioletami??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławko Odrowąż




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:44, 06 Gru 2007    Temat postu:

napisalem ze ciąg dalszy nastąpi jak mi sie bedzie chcialo pisac

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z południa

PostWysłany: Czw 17:37, 06 Gru 2007    Temat postu:

Jak się dowiedziałem to: "Ałun występuje w strefie wietrzenia skał ilastych, węgli zawierających piryt, markasyt oraz inne siarczki. Powstaje też w procesie wietrzenia skał magmowych zasobnych w skalenie i skaleniowce".
Czyli jak najbardzeij historyczny.

W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławko Odrowąż




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:39, 06 Gru 2007    Temat postu:

Zapomnialem o tym napomknąć ale oczywiście ałun jest od setek lat uzywany przez czlowieka w garbarstwie,farbiarstwie, papiernictwie i farmacji.Był też obiektem eksperymentow alchemikow.Chemicznie jest to podwojny siarczan potasu lub żelaza i trojwartościowego glinu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławko Odrowąż




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:20, 06 Gru 2007    Temat postu:

Dalszy ciąg moich wywodow na temat farbiarstwa.Kolory:fioletowy,zielony i pomarańczowy otrzymujemy barwiąc dwustopniowo.Np.fiolet otrzymujemy barwiąc wlokno pierwszy raz na czerwono a następnie po wyplukaniu i wysuszeniu na niebiesko.Zreszta kolejność dowolna.Barwe pomarańczową otrzymamy farbując tkanine na żolto a następnie na czerwono.Kolor zielony otrzymamy przez ufarbowanie wlokna na żolto a w drugiej fazie na niebiesko.Intensywność kolorow zależy od paru czynnikow: gęstosci barwnika, temperatury i ilości kąpieli,rodzaju wlokna,czasu farbowania i płukania.Wyniki na pewno bedą niepowtrzalne.Pare slow na temat przygotowania barwnikow.Skladniki takie jak kora,szyszki i korzenie drzew moczymy i gotujemy w niewielkich ilosciach wody ok. 2 godz.Tak samo postępujemy z kwiatami i łuskami cebuli.Lupiny orzech wloskiego moczymy najpierw ok 10 godz. w letniej wodzie a nastepnie wygotowujemy.Oczywiscie lupiny a nie skorupy.I w skrocie wszystko,jakby ktoś mial pytania co do szczegulow to chętnie odpowiem w miare swojej wiedzy.Sprawa jest zalezna w głownej mierze od prob i blędow ,tylko tak mozna zdobyć niezbedne doświadczenie.Posiadam też inne wiadomosci na temat historycznych technologi np.garbowania skór,produkcji świec ,laku, atramentow,bimbru z roznych surowcow,bomby atomowej o niewielkiej sile razenia itp.Chętnie sluze doswiadczeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wojciech




Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z południa

PostWysłany: Czw 23:59, 06 Gru 2007    Temat postu:

No widzę Odrowąż, że jesteś skarbnicą wiedzy. Kto wie może w jednym ze swoich lubartowskich kompleksów laboratoryjnych ukrytych głęboko pod warsztatem dawno odkryłeś tajemnice kamienia filozoficznego. Very Happy
Cieszę się że temat wzbudził zainteresowanie. Jakbyś coś miał ciekawego na temat farbowania skóry naturalnymi metodami to napisz, każdy się podedukuje trochę. A i jeszcze taka rzecz. Jak ładnie wyprawić dużą skórę z capa? Będę miał jedną sporą z długim włosiem tylko musze ją uprać bo tłusta ponoć jak cholera.
A co do ałunu, będąc u fryzjerki pogadałem z nią na ten temat. Można ponoć go dostać m.in na Zamojskiej w jakichś 2 sklepach z materiałami dla fryzjerów. Ponoć też u mnie gdzieś na osiedlu, ale jutro obadam.
W.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sławko Odrowąż




Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:14, 07 Gru 2007    Temat postu:

Jeden z tech sklepow jest na Zamojskiej zaraz za Farbiarską tam gdzie mieliśmy treningi w szkole.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stowarzyszenie Chorągiew Rycerstwa Ziemi Lubelskiej Strona Główna -> Gadanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin