Autor Wiadomość
Agata_W
PostWysłany: Pon 22:22, 27 Sie 2007    Temat postu:

Łuk będzie kupiony, raczej angol niż refleks, tylko jakiś lekki, żeby każda dziewczyna mogła bez problemu napiąć.
Rozmawialiśmy też o planach na przyszły rok - nie chcę nic mówić, ale się zapowiada fajna rzecz.
Marj
PostWysłany: Nie 18:21, 26 Sie 2007    Temat postu:

i co wydebatowaliscie??
Wojciech
PostWysłany: Czw 6:47, 23 Sie 2007    Temat postu:

Bardzo nie chcaiłbym siać defetyzmu ale przerabialiśmy to kilka razy. Poza tym na pokazach które robimy, rzadko kiedy jest gdzie strzelać i nigdy nie ma strzałochwytów. Więc albo strzała idzie wpizdu i może kogoś trafić, albo łamie się na budynku OSP Piaski. Ale jestem za tym aby to przegłosować na spotkaniu. A jeśli chodzi o historyczne łuki, uważam że jakby kupować łuk grupowy na pokazy to raczej Bisoka czy Lukbis. O łuk drewniany trzeba dbać. Nie mówie, żeby trzymać go non stop kolor w gnojówce ale na pewno nie można by go trzymać w naszej norce w szkole. Poza tym trzebaby uważać aby nie zmókł i takie tam. Z całym szacunkiem dla nas ale jest to bardzo mało prawdopodobne. Idę o zakład że na pierwszym wyjeździe ktoś zalałby go browcem. No i pozostaje sprawa miejsca do treningów. Teren pod szkołą nie nadaje się do tego wogóle. Nie ma strzałochwytu, chodzą ludzie, potrzebne jest min 20 m. No chyba żeby chętni ćwiczyli umawiając sę np. przy politechnice, gdzie jest do tego idealne miejsce (strzelam tam co tydzień w środy).

Podsumowując na piątek:
1. Dębno
2. Łuki i treningi

W.
szponki
PostWysłany: Śro 22:14, 22 Sie 2007    Temat postu:

Łuki trzeba by dla odmiany kupić historyczne ,a co do strzał to zgadzam się że każdy strzelający powinien mieć swoje .Czy je zrobi z wspólną kasę ,czy kupi sobie sam to temat do dyskusji i głosowania .Każdy może zarzucic kwestię do głosowania ,a czy to przejdzie czy nie to już inna sprawa.W Gnieźnie była taka kwestia że zależało organizatorom na turnieju łuczniczym dlatego poprosiłem większą liczbe osób o udział w tej szopce .Strzały jako stowarzyszenie powinniśmy mieć też do pokazów i to sporo ,ale nie do trenningu chyba że rozwiążemy to np. tak: grupa strzelająca robi strzały z grotami sportowymi do pokazów i pewną część (mniejszą ) do trenningu ,każdy kto zniszczy strzałę ma obowiązek ją odkupić lub wykonać (termin - tydzień),jak nie to nie ma prawa korzystać ze wspólnych sztuk.
Wojciech
PostWysłany: Śro 12:30, 22 Sie 2007    Temat postu:

Marika źle mnie zrozumiałaś. Jestem jak najbardziej za, żeby kupic jakiś łuk czy dwa. Chodzi mi o to, że strzały każdy powinien kupić w swoim zakresie i o nie dbać, nie pożyczać bo się to kończy jak zwykle. A poza tym temat chorągwianych strzał był od 10 lat na tapecie cały czas i jak sama widzisz nigdy nic z tego nie wyszło. Albo z 30 kupionych np na Grunwaldzie zostawało 4 i to bez lotek, albo kończyły z połamanymi grotami jako pacynki.

W.
Marj
PostWysłany: Śro 10:36, 22 Sie 2007    Temat postu:

czyli zostanie tak jak zwykle....jak cos chcesz to kup sobie sam,
ja (i nie tylko ja,)staram sie odtwarzac raczej wczesne sredniowiecze,tam kusz nie bylo nie wspominajac o broni prochowej,
dzieki za rade,sama sobie wszystko kupie,ale potem mi przynajmniej nikt nie wypomni ze nie dbam o sprzet albo ze cos dostalam a nie używam.
Wojciech
PostWysłany: Śro 9:57, 22 Sie 2007    Temat postu:

Sprawa łuczników w CHrzl była poruszana zanim jeszcze łuki zostały zajumane razem ze strzałami. Było powiedziane, że jeżeli są ludzie chętni to niech się zorganizują w zwartą grupę. Zaoferowało się kilka osób i to było tyle. Strzały historyczne każdy powinien kupić sobie sam - będzie to jego własna inwestycja i skłoni go do aktywnego działania w grupie. Łucznicy strzały treningowe mogą wykonywać sami w szkole - np. podczas wtorkowych treningów - groty toczone, kijki z Obi, pierze od dziadka. Jest jednak potrzebna grupa ludzi, która zajmie się tym troszke poważniej. Oczywiście optowałbym za tym aby chętne Panie poszyły sobie przynajmniej nogawice Smile Z drugiej zaś strony jeśli wziąć pod uwagę to, że bierzemy się za odtwarzanie reali Polski z okresu po wojnie trzynastoletniej formowanie oddziału Legolasów nie jest do końca sprawą historyczną. Prędzej kusze i broń prochowa. Oczywiście w przypadkach turniejów takich jak Gniezno czy Rawa, gdzie strzelają i Panie i Panowie w konkursie, nie widze problemu. Uważam jednak, że jeśli kupimy chorągwiane strzały to skończą one jak zwykle popsute, bo nikt nie będzie chciał ich reperować w przypadku własnych - będzie o nie dbał.

W.
Agata_W
PostWysłany: Śro 9:30, 22 Sie 2007    Temat postu:

Co do łuków - to ja mam przecież swojego bisoka 19, z tym że po prostu aktualnie nie stac mnie na strzały. Takie jak ja chcę kosztują około 20 zł za sztukę, ponizej tej kwoty to wywalanie kasy w błoto.
Marj
PostWysłany: Wto 21:10, 21 Sie 2007    Temat postu:

cholercia nie moge byc mam zamowiony pokaz fireschow...
ehhh a tak mi sie go nie chce robic...
chcialam przyjechac i poruszyc sprawe kupna łukow i strzal dla choragwi,bo jak pamietamy na gnieznie niezl
łą kiche mieliśmy majac tylko 2 łuki grzeska i 5 strzał
Wojciech
PostWysłany: Pon 11:33, 20 Sie 2007    Temat postu: Spotkanie piątkowe 24.o8

W najbliższy piątek jest spotkanie. Do poruszenia jest sprawa wyjazdu do Dębna k. Tarnowa. Dogadamy się co możemy pokazać jako grupa, w zamian najprawdopodobniej będzie zwrot kosztów.
Macie propozycje piszcie.

W.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group