Autor Wiadomość
szponki
PostWysłany: Czw 20:29, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Jeśli okaże się że na pokazach jest kicha i wstyd się pokazywać to nie będę oferował tańców.Wystarczy raz na miesiąc przyjść i potańczyć.Młodziaki nie robią problemów z tańczeniem problem jest tylko z ilością kobiet na treningu.Właściwie to możecie sobie przyjść nawet o 11.30 żeby się nie zrywać z rana i potańczyć pół godziny.Prawda jest taka że nie jesteście się w stanie zmobilizować bo faceci do tańczenie są zawsze i nie trzeba nikogo do niczego zmuszać .Zmobilizowanie się do czegokolwiek oprócz gadania przerasta wasze możliwości.Faceci wam tego nie zorganizują.Musicie zrobić to same,ale szczerze wątpie w to.
Agata_W
PostWysłany: Pon 15:26, 30 Mar 2009    Temat postu:

Witam
napiszę krótko. W tym momencie dopadło mnie zbyt wiele życiowych spraw, i dlatego nie chodze ani na treningi ani na spotkania, co nie znaczy ze nie interesuje sie tym co dzieje sie w naszym stowarzyszeniu.
Taniec na poziomie wymaga wielu cięzkich treningów. Na turniejach widziałam, co potrafią niektóre grupy. Jezeli mamy odstawiać kichę to juz lepiej jak nic nie bedziemy robić. Jeżeli jednak chcemy reprezentować jakis poziom - musimy sie zmusic do cięzkiej pracy.
Samym gadaniem /pisaniem nic nie osiagniemy.
Gość
PostWysłany: Śro 22:16, 25 Mar 2009    Temat postu:

Tu Elżbieta druga. Temat dotyczy pań, czyli mnie również, więc też chciałabym coś powiedzieć.
W ogromnej większości zgadzam się z Niobe. Mi również nie chce się przychodzić na treningi. Wyrzutów sumienia nie mam, ponieważ odkąd jestem w chorągwi jeżdżę na większość pokazów i turnieji. Kiecki wole szyć w domu niż taszczyć się z tym na trening. Jeśli chodzi o tańce, to tańczyć lubię, lecz nie mam zdolności instruktorskich, więc nie podejmę się uczenia na siłę innych. Może jakby tańce prowadziła jakaś zgrabna miss mokrego giezła to panowie chętniej by tańczyli Wink Myślę, że dziewczyny w chorągwi nie czują się dyskryminowane, lecz trochę nie docenia się ich roli. Szkoda tylko, że w obecnej sytuacji nie ma szans na przybycie jakichś nowych niewiast.
To tyle. Dziękuję.
Niobe
PostWysłany: Śro 18:11, 25 Mar 2009    Temat postu:

Tak sie zastanawiam kto takie ma żale gorzkie.... Ja nie mam, i przyznam sie tu bez bicia ze na treningi mi sie najzwyczajniej nie chce chodzić... co spowodowane jest tym ze zbyt wiele razy byłam i tylko się wynudziałam, jak będzie pokaz to zapewne pojade gdyż robie to zawsze, i jak przyjdzie czas turnieju naszego to też w miare mozliwości będę działać a w tym momęcie nie widze sensu na jakieś pospolite ruszenie... choć jak jakaś inicjatywa babska powstanie to zapewne wezme w niej udział z góry też chce zaznaczyć że nie mam żadnej potrzeby z taka inicjatywą wychodzić, uważam też że na tańce już dawno temu (jak by to nie zabrzmiało Confused ...) wszystkie babki położyły "laskę" Rolling Eyes więc moze najwyższy czas na to by ten temat uważać za zamknięty... bo i faceci pewnie są szczęsliwi ze nie muszą przerywać treningu żeby skakać z nami a co do ewentualnych instruktorów w rajtuzach to ja nie odczuwam wewnętrznej potrzeby na takie treningi.
żegnam NIE ozięble Very Happy
Wojciech
PostWysłany: Śro 11:04, 25 Mar 2009    Temat postu:

Sytuacja mnie zmusza więc poruszam kamyk, który zapewne poruszy lawinę o ile jeszcze jakaś kobita czyta to forum.

Przez przypadek doszły mnie słuchy jakoby chłopcy w naszym stowarzyszeniu dyskryminują nasze panie i zabraniają im przychodzić na treningi. Otóż śpieszę z wyjaśnieniami.

Nigdy nigdzie nie było powiedziane, że dziewczyny są niemile widziane na treningach niedzielnych oraz, że mogą przychodzić tylko w pierwszą niedzielę miesiąca. Ustalono, że kobiety powinny przychodzić przynajmniej raz w miesiącu na trening aby tańczyć. Nigdzie nie było powiedziane, że nie mogą przychodzić i organizować sobie tańców co tydzień. Miejsca jest dość..

Był to swoisty ukłon w stronę pań, które mogą nie być tak dyspozycyjne jak chłopcy. Wiadomo, czasem przy niedzieli mogą przyjść goście, trzeba coś ugotować czy tam takie inne kobiece sprawy.

Pozostaje mi więc odrzucić zarzuty o dyskryminacji i zganić to po prostu na karb niczego innego jak lenistwa i braku chęci u pań.
Samo się panie drogie nie zrobi. Albo się weźcie za robotę albo przestańcie się użalać nad szowinizmem samców. Czy mamy załatwić jakiegoś przystojnego instruktora w rajtuzach?

Jeżeli panie same się nie zorganizują nikt tu nikogo za włosy na trening nie będzie ciągnął. Drzwi stoją otworem co niedzielę. Panie są w tym stowarzyszeniu równe w prawach panom. Proszę więc przestać rozsiewać zamęt i porutę i brać się za robotę.

Żegnam ozięble.

W.
Wojciech
PostWysłany: Nie 15:41, 08 Cze 2008    Temat postu:

W następna niedzielę tj. 15 czerwca, na treningu uczymy się nowych tańców. Jest już porządna muzyka.
Zapraszamy.

W.
Marj
PostWysłany: Nie 0:58, 02 Mar 2008    Temat postu:

mam nadzieje że niedlugo nauczę sie od was czegoś..
nestety.. jutro kolejne zaliczenie,ide spać bo padam z nóg...
Wojciech
PostWysłany: Sob 13:38, 01 Mar 2008    Temat postu:

Na tańcach było super, nieźle się wybawiliśmy i zmęczyli. Jutro postaramy się zwerbować trochę ludzi do CHRZL Smile
http://www.taniecdawny.pl/artykuly
A tu Panorama Lubelska gdzie można zobaczyć jak tańczymy http://ww2.tvp.pl/3164,20080302668964.strona (wydanie wieczorne)

W.
Wojciech
PostWysłany: Sob 10:06, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ok. Jak pojedziemy w niedziele po warsztatach to pokażemy wam co było na treningu. Idą Andzia, Ela, dwa Wojtki. Tak jak się umówiliśmy chłopaki odpisują jedną składkę, dziewczyny dwie.

W.
Marj
PostWysłany: Sob 0:58, 01 Mar 2008    Temat postu:

opowiecie jak było??
moze uda mi sie w niedziele wyrwać na 2 godziny...ale powądpiewam.. Sad
Marj
PostWysłany: Pią 0:21, 29 Lut 2008    Temat postu:

przykro mi ...szkola... Crying or Very sad
Wojciech
PostWysłany: Czw 10:41, 28 Lut 2008    Temat postu:

Kto idzie pojutrze na te tańce? Liczę dziewczyny że nie dacie ciała i się zjawicie przynajmniej w kilka tachając ze sobą chłopaków. Ja z Anią się wybieram. Sobota i niedziela godz 10 rano Dom Kultury LSM na Wallenroda.
Znalazłem dziś na sieci.
http://avaxsphere.com/music/classical/danses_arbeau.html
Muzyczka do ściągnięcia, cały album XVI i XVII w w tym Grimsztok.
W.
Marj
PostWysłany: Pią 13:36, 15 Lut 2008    Temat postu:

no to super.....
zaczynją mnie te cholerne studia męczyc....
nic nie moge obiecac... Sad
Wojciech
PostWysłany: Pią 13:29, 15 Lut 2008    Temat postu:

Sobota

10.00 WARSZTATY

Taniec dawny
Opis: Podczas zajęć zapoznamy się z tańcami historycznymi (średniowiecznymi, barokowymi, renesansowymi) oraz opartymi na krokach tańca folkowego — bretońskiego, irlandzkiego, szkockiego, żydowskiego. Nauka podstawowych kroków i prostych tańców grupowych. Wspaniała zabawa, szybkie, skoczne tańce do bardzo dawnej, a przez to uniwersalnej muzyki. Uczestnicy powinni mieć wygodne ubrania i buty przylegające do stopy lub na boso.
Prowadzenie: Judyta Nowakowska - przez 2 lata prowadziła Zespół Tańca Dawnego “Henin” w Bractwie Rycerskim Zamku Grodno. Uczestniczyła w wielu warsztatach instruktorskich tańca dawnego oraz licznych projektach twórczych. Obecnie prowadzi zespoły tańca dawnego: “Crinale”— przy Kole Naukowym Studentów Archeologii UMCS i “Merival” w Zespole Szkół Nr 2 w Milejowie.

W.
Marj
PostWysłany: Pią 3:16, 15 Lut 2008    Temat postu:

czy tam sąpodane konkretne godziny??
ja moge ale tylko wieczorkiem,bo mam zjazd na studiach.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group